Bądź z nami na bieżąco
A B C Wina
Sprawdzone wina dla wegan i wegetarian
Z roku na rok przybywa świadomych konsumentów. Przepisy o znakowaniu żywności ułatwiają nam odczytanie składu produktu, wartości energetycznej i odżywczej a także zalecanej dawki dziennej. Chętnie sprawdzamy ile kalorii zawiera 100 g danego produktu i czy nie ma w nim cieszących się złą sławą substancji „E”, barwników, spulchniaczy, konserwantów czy składników, które mogą nas uczulać. Tu na przykład osławiony gluten, który w ostatnim czasie stał się żywieniowym wrogiem numer 1. I choć tak wiele możemy wyczytać z dzisiejszych etykiet to nie ma obowiązku zaznaczania na nich mikroskładników użytych w procesie produkcji.
Do grupy najbardziej świadomych konsumentów, którzy niemal zawsze z uwagą czytają etykiety zaliczają się właśnie osoby na specjalnych dietach w tym wegetarianie i weganie. Etykiety czytać trzeba zawsze! Bo przecież w jogurcie albo serku kanapkowym często może zaskoczyć nas żelatyna. W sokach, ciastach i wszystkim co ma piękny czerwony kolor może być koszenila, pozyskiwana z wysuszonych, zmielonych owadów. Są jednak produkty, o które większość konsumentów nie zapyta, bo nawet nie przypuszcza, że mogą być niewegetariańskie.
Gdyby sprawa była taka oczywista to nie było by tematu. Otóż w procesie winifikacji, szczególnie tyczy się to ostatniej fazy czyli klaryfikacji i filtracji, bardzo często używa się składników pochodzenia zwierzęcego. Tradycyjnie były używane do tego białka jaj kurzych oraz krew (także sproszkowana). Ponadto możemy liczyć się z tym, że winiarz użył żelatynę, karuk (rodzaj kleju otrzymywanego z błon rybich pęcherzy pławnych), olej rybny, kazeinę (białko z mleka) czy chitynę, uzyskiwaną z pancerzy skorupiaków. Wszystkie one są nieakceptowalne dla wegan i większość również dla wegetarian.
Oczywiście nie znajdziemy ich w produkcie końcowym jakim jest wino ale nie na tym polega bycie wegetarianinem czy tym bardziej weganinem, żeby maskować i nie dopuszczać prawdy o użyciu w procesie produkcji składników pochodzenia zwierzęcego. To droga życiowa, która sprawia, że zawsze patrzymy na świat i produkty przez pryzmat odpowiedzialności za losy wszystkich zwierząt.
Niestety to droga z przeszkodami, bowiem jeśli chodzi o wino właśnie – niewielu producentów podaje informację czy jest ono odpowiednie dla wegetarian i wegan. Nawet w postaci informacji o użytym składniku klarującym.
Na pomoc przychodzi nam Fundacja Viva, która oznacza produkty specjalnym znakiem i tym samym potwierdza, że mogą być stosowane w dietach wegańskiej i wegetariańskiej.
Symbolem „V” odznaczone zostały wszystkie wina Cote. Ich producent – winnica Slavyantsi z bułgarskiej Doliny Róż używa w procesie klaryfikacji wszystkich swoich win bentonitu – osadowej skały ilastej o dobrych właściwościach absorpcyjnych, aprobowanej zarówno przez wegetarian jak i wegan. Cote to aktualnie jedne z najpopularniejszych win w Polsce. Wyprodukowane z kompozycji ręcznie zbieranych i starannie selekcjonowanych winogron zachwycają swoim delikatnym półwytrawnym i półsłodkim smakiem a także intensywnym, owocowym aromatem.
Dystrybutor win Cote od lat wykazuje troskę o losy zwierząt – zwłaszcza kotów, które co roku są beneficjentami akcji „Nakarm koty z Cote”. Od każdej sprzedanej w okresie promocji butelki wina Cote, dystrybutor przeznacza 10 gr. na zakup karmy dla kotów ze schronisk. Wypatruj na półce win Cote i polecaj je swoim wegetariańskim i wegańskim przyjaciołom.
Przeczytaj pozostałe wpisy
P.H. Vinex Slaviantsi Poland Sp. z o.o.
ul. Lelewela 33 / 87-100 Toruń / Poland
e-mail: office@vinex.pl tel.: +48 56 655 90 16